wtorek, 5 marca 2013

Pierwszy wpis DIY. :)
Zdj.1, 2 i 3 
to trampki kupione na targu za 40zł. Żyją ze mną już przeszło dwa lata, więc myślę że jak na zwykłe trampki to wystarczająco długo. Tym bardziej że towarzyszyły mi nawet na Kasprowym Wierchu :D
Ten wpis jest poświęcony naszym nieśmiertelnikom, zwłaszcza jeśli ubolewacie nad zniszczonymi Conversami.
Zdjęcia 4,5,6 i 7 
to zdjęcia przedstawiające zabiegi przez które przeszły.
Sznurówki zanurzyłam na pewien czas do wybielacza, po czym dokładnie przeprałam szczoteczką(pamiętaj o rękawiczkach)
Same trampki potraktowałam tą samą szczoteczką z płynem do kąpieli  i pastą do zębów :) Jak widać na ostatnich zdjęciach, faktycznie wybiela o jeden a nawet więcej odcieni !
Efekt myślę zadowalający, trampki nabrały nowego życia :D

1 komentarz: