wtorek, 26 marca 2013

Poduszki DIY

Hej, dziś pokażę wam jak nadać waszej kanapie nowy charakterek :)
 Z klasycznej poszewki pobierz wymiary i odetnij w odpowiednim miejscu
 pomóż sobie szpilkami i zszyj boki ręcznie lub maszyną. Pamiętaj o tym by w miarę możliwości był to mały ścieg. To jest polar, może się kruszyć lub rozchodzić i powstaną niechciane dziurki.Poduszkę odwróć na 'prawą' stronę.

 Farba akrylową(szybko schnie, łatwo się nakłada i jest odporna na wodę) napisz ulubiony tekst lub coś narysuj. Wzory możesz łatwo znaleźć na internecie :)
 wytnij z tyłu poduszki podłużny otwór przez którą będziesz mogła włożyć poduszkę, poskładany koc(fajna opcja zwłaszcza gdy koc kolorystycznie nie pasuje do pokoju a jednak go czasem potrzebujesz) lub plusz.
 Oto moje wypociny :)
Efekt końcowy mojego tapczanu.
Wystarczy tylko Polarowy Koc- ja zakupiłam taki w JYSK za 6 zł, wyprałam żeby się nie elektryzował i zabrałam sie do pracy. z Jednego koca udało mi się stworzyć kilka dzieł :)


Mam nadzieję że spodobał wam się mój pomysł, czekam na wasze propozycje. Jeśli macie pytania, piszcie śmiało :)

poniedziałek, 25 marca 2013

Wiosna Wiosna


Hej jak wszystkim wiadomo wiosna już za progiem, choć uparcie go przekroczyć nie chce. 
Poczujcie ją same, zwłaszcza że idą święta. Zwykłe wyrzucenie śmieci, odnowienie wystroju w pokoju a może odświeżenie szafy pozwolą poczuć Ci nadchodzącą świeżość jaka niesie nam kwiecień.

Zdrowe śniadanko nikomu nie zaszkodziło :) Twarożek z rzodkiewką i szynka z piersi z indyka dostarczą Ci energii, nawet gdy nie mają za dużo kalorii. Tak więc znakomita opcja. Smacznego i zapraszam do dalszych postów :)

wtorek, 5 marca 2013

Pierwszy wpis DIY. :)
Zdj.1, 2 i 3 
to trampki kupione na targu za 40zł. Żyją ze mną już przeszło dwa lata, więc myślę że jak na zwykłe trampki to wystarczająco długo. Tym bardziej że towarzyszyły mi nawet na Kasprowym Wierchu :D
Ten wpis jest poświęcony naszym nieśmiertelnikom, zwłaszcza jeśli ubolewacie nad zniszczonymi Conversami.
Zdjęcia 4,5,6 i 7 
to zdjęcia przedstawiające zabiegi przez które przeszły.
Sznurówki zanurzyłam na pewien czas do wybielacza, po czym dokładnie przeprałam szczoteczką(pamiętaj o rękawiczkach)
Same trampki potraktowałam tą samą szczoteczką z płynem do kąpieli  i pastą do zębów :) Jak widać na ostatnich zdjęciach, faktycznie wybiela o jeden a nawet więcej odcieni !
Efekt myślę zadowalający, trampki nabrały nowego życia :D

Cześć wam !

Postanowiłam założyć pierwszy w życiu blog na temat własnych inspiracji i przeróbek rzeczy.
Ostatnio moda na DIY rozprzestrzeniła się, chciałam również podzielić się swoimi pomysłami i doświadczeniami w tej sprawie.

Postaram się publikować jedynie sprawdzone przeze mnie metody przerabiania mebli, ubrań, tworzenia własnej biżuterii tak, by nie naruszyć kieszeni a satysfakcja była gwarantowana :)
Wobec tego zapraszam do obserwowania, mam nadzieję ktoś zainspiruje się moimi pomysłami.